Sunday, March 12, 2006

Always

w czytelni zawsze ogarnia mnie drzenie. Mdlosci. I wszystko jest klamstwem. nawet Ty. mimo wscieklosci i przekroczenia granic nienawisci. odchodzisz i nic juz miedzy nami nie zostalo. a ona jest wielka nieobecna, ktora niszczy swiat. jak proznia.

No comments: